Posługa wolontariatu w szpitalu
Opowiem w kilku zdaniach, na czym polega i skąd pomysł na tą właśnie posługę w Katolickiej Odnowie w Duchu Świętym we Wspólnocie Dobrego Pasterza w Pabianicach. Otóż pomysł narodził się wiosną 2015 r., kiedy część osób zapragnęła poświęcenia swojego czasu i pomocy chorym, pacjentom w szpitalu. Mieliśmy na myśli odwiedzanie pacjentów, których chcieliśmy wspierać głownie rozmową.
Aby „od kuchni” zapoznać się z tą posługą, zorganizowany został warsztat pod kierunkiem zaproszonej – doświadczonej osoby. Warsztaty były bardzo pomocne i uzupełniły naszą wiedzę o zagadnieniach związanych z wolontariatem, kolejny krok, to wspólnotowe spotkanie rozeznające, zainteresowanych posługą osób. Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że to właśnie moja droga we Wspólnocie, zwiąże się z tą posługą. Często jednak, nie zdajemy sobie sprawy, co w danym momencie przygotował dla nas Bóg. Bowiem działa On z poszanowaniem naszej wolności i tylko od nas zależy czy przyjmiemy Jego wezwanie. Ja przyjęłam, odpowiedziałam na zaproszenie, aby nieść miłość innym i nie żałuję. Czasami było trudno, ale to pokazuje, że warto, bo każdy trud przynosi owoce. Tak było i w tej sprawie, posługa przerodziła się we wspaniałe dzieło, które niesie wiele dobra. Obecnie nie wiem, jak długo będę odpowiedzialną za posługę, zapewne do czasu, aż Bóg powie, że ma dla mnie inny plan i powoła inną osobę. Tylko Bóg wie, co jest najlepsze na daną chwilę. Jednak najważniejszym celem posługi jest to, aby nieść Boga innym poprzez dawanie miłości i polecanie chorych w modlitwie.
Owoce posługi?
Dzięki tej posłudze doceniłam bardzo wiele aspektów w swoim życiu, na które często nie zwracałam uwagi lub zwyczajnie ich nie doceniałam. To, co robimy i jak postępujemy ma ogromne znaczenie w kształtowaniu naszej postawy, sumienia, postrzeganiu otoczenia, w którym żyjemy.
Każdy wolontariat pozwala dostrzec człowieka, jego radości i smutki, daje doświadczenie, poprzez które inaczej patrzymy na wydarzenia w naszym życiu. Doceniamy, to co mamy, uświadamiając sobie, że nie znamy następnego dnia w naszym życiu. Dlatego bardzo ważne jest, aby kochać innych, nieść im Boga i nadzieję. Dlatego w tej posłudze, także nam wolontariuszom, jak i chorym, bardzo pomaga modlitwa. Czasem podejmujemy ją w kaplicy szpitalnej, czasami przy łóżku chorego, ale cel jest jeden, aby każdy odczuł, że Bóg jest przy nim obecny i bardzo go kocha, pomimo tego, że doświadcza w swoim życiu trudności.
Jestem wdzięczna również dyrekcji szpitala, dzięki której możemy odwiedzać pacjentów. Nie jesteśmy anonimowi, posiadamy identyfikatory, które wzbudzają do nas zaufanie, co bardzo istotne w tej posłudze.
Ilu nas jest?
Grupa wolontariuszy liczy ponad 20 osób. Nie wszyscy cotygodniowo mogą gromadzić się w szpitalu, Jednak, część posługujących, obecna zawsze, uczestniczy:
– w modlitwie różańcowej o godz: 16.00
– następnie we Mszę św. w kaplicy szpitalnej
– podejmuje posługę na oddziałach szpitalnych.
Zachęcam każdą osobę, która odczuwa potrzebę niesienia dobrego słowa, miłości oraz modlitwy innym do posługi wolontariatu w szpitalu, która działa w naszej Wspólnocie.
Zgłoszenie udziału w posłudze, oraz potrzebne informacje: podczas czwartkowych spotkań Wspólnoty.