Pierwsze czwartki o godz.: 18.30
Msze św. z modlitwą o uzdrowienie

Diakonia modlitwy wstawienniczej

Wszyscy jesteśmy osłonięci modlitwą wstawienniczą całego Kościoła

Bóg pragnie działać i obdarzać każdego z nas potrzebnymi łaskami. On też jest Dawcą pragnienia modlitwy i otwartości na nowe łaski, a naszym zadaniem jest nie marnowanie tych darów, ale odpowiedź na nie. Bóg w trosce o każdego z nas obdarował nas wspólnotą Kościoła, w której i przez którą pragnie nas zbawiać, leczyć, prowadzić.

Jesteśmy Jego dziećmi i zawsze możemy czerpać obficie z łask, które On wylewa na cały swój Kościół. Trwamy w tej nadziei, bo „Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej – zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami?” (Rz 8,34). Dlatego możemy czerpać z łask bezustannie wypraszanych nam przez Jezusa Chrystusa w każdej Jego bezkrwawej Ofierze Eucharystycznej.

Syn Boży nauczył nas też modlitwy do swojego Ojca, do którego możemy zwracać się słowami „Abba” – Tatusiu. Zostaliśmy też obdarowani Duchem Świętym, aby nas bronił i nam pomagał: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami.” (Rz 8,26)

Pan Bóg nie tylko sam bezustannie i z troską czuwa nad każdym z nas, ale też dał nam wielu orędowników. W Kościele świętym – Maryję jako naszą Matkę, wszystkich świętych, a z pośród nich szczególnych opiekunów – naszych patronów i aniołów. W Kościele oczyszczającym się wstawiają się za nami dusze w czyśćcu cierpiące. Także tu, na Ziemi, w Kościele pielgrzymującym, jako Jego lud Przymierza – obdarza nas łaskami dzięki życiu wielu nieznanych nam ludzi, którzy swoją miłością i wiernością ku Panu Bogu wypraszają dobro i dary potrzebne całemu Kościołowi, a więc i każdemu z nas.

Kim są osoby z diakonii?

Osoby z diakonii pragną być dla innych znakiem miłości Pana Boga, tak jak i sami tej miłości Boga doświadczają, w ciągłym Jego przebaczaniu w sakramencie pojednania, w umocnieniu na modlitwie osobistej, w czasie Eucharystii, na adoracji. Modlitwa diakonii, jak każda, jest otwieraniem się na dary Boga, bo to On przede wszystkim chce w nas działać i nas obdarowywać. On pragnie, byśmy jak dzieci przychodzili do Niego ze wszystkimi swoimi troskami.

Posługujący modlitwą wstawienniczą są ostatnim ogniwem tego pośrednictwa obficie wypraszanych nam łask, wcale nie najważniejszym. Z woli Pana Boga możemy doświadczyć widocznych łask modlitwy wstawienniczej konkretnych osób, które jako nasi współbracia we wspólnocie Kościoła modlą się razem z nami, ale na to doświadczenie zbawiającej łaski Pana składa się zapoczątkowany już wcześniej cały proces przemiany, który przeprowadza w nas Zmartwychwstały Pan – poprzez historię naszego życia i żywe czerpanie z łaski udzielanej nam przez Kościół w Sakramentach, oraz modlitwę całej wspólnoty Kościoła.

Kogo diakonia zaprasza na spotkania?

Na modlitwę wstawienniczą zaproszeni są wszyscy, którzy czują się słabi, grzeszni i zagubieni. Wszyscy, którzy potrzebują umocnienia, którzy pragną pogłębić, lub zweryfikować rozeznanie trudnej dla siebie sytuacji. W gruncie rzeczy to Bóg sam zaprasza każdego pragnącego powierzyć swoje problemy wstawienniczej modlitwie wspólnoty, która jest cząstką Kościoła.

Aby nasze otwarcie na dary Pana Boga było pełniejsze potrzebne jest wcześniejsze przygotowanie się do podjęcia procesu uzdrowienia i przemiany poprzez przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania, który Pan Jezus dał nam jako skuteczny środek działający i leczący. W dniu modlitwy wstawienniczej zapraszani jesteśmy także do uczestnictwa w Eucharystii. Dzięki temu nasza decyzja podjęcia przezwyciężania problemu staje się czasem osobistego powierzania się działaniu Boga, a modlitwa wstawiennicza jest tylko dopełnieniem dzieła, które zapoczątkował w nas Jezus.

Na czym polega modlitwa wstawiennicza?

Czasem szukamy czegoś i nie bardzo umiemy nazwać czego pragniemy. A czasem tylko wydaje nam się, że wiemy, czego potrzebujemy. Sami wobec siebie nie jesteśmy obiektywni, nie umiemy spojrzeć z właściwym dystansem na swój problem. Dlatego każdemu potrzebna jest rozmowa, która może pomóc we właściwym ukierunkowaniu naszej prośby do Boga, tak by spotkanie ze Zbawicielem było owocne.

Pan Jezus tych, którzy do Niego przychodzili prosząc o uzdrowienie pytał – czego pragną. Znamy z Ewangelii wołanie o uzdrowienie niewidomego żebraka Bartymeusza z Jerycha: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” W odpowiedzi Pan Jezus zapytał go: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Powiedział Mu niewidomy: „Rabbuni, żebym przejrzał.” Jezus mu rzekł: „Idź, twoja wiara cię uzdrowiła.” Natychmiast przejrzał i szedł za Nim drogą. (Mk 10,51nn; Mt 20,21nn; Łk 18,41nn;)

Przecież Syn Boży wiedział, czego pragnie niewidomy. Wypowiedzenie przed Nim problemu, głębsze uświadomienie go sobie, pozwala nam odpowiedzieć na łaskę uzdrawiania ofiarowywaną przez Pana Jezusa pełniej i owocniej. Nie raz przeżywamy przecież pokusę magicznego podejścia do modlitwy i oczekujemy, że sprawi ona, iż problem „rozwiąże się sam”. Tymczasem może Bóg oczekuje od nas konkretnego działania w jakiejś powierzanej Mu sprawie? Modlitwa wstawiennicza jest w gruncie rzeczy modlitwą wspomagającą własny wysiłek współdziałania z łaską, podejmowany przez proszących o modlitwę.

Odpowiedzialna: Ewa Grzegorek